Światowy Dzień Żółwia

23 maja, już piąty raz w naszej szkole, obchodzimy Światowy Dzień Żółwia. Jest to dzień, który ma nam przypominać o tym, jak istotna jest ochrona gatunków żółwi. Zwierzę to symbolizuję podporę nieba, wytrwałość, płodność oraz długowieczność i jest coraz częściej domowym pupilem.
Od sześciu lat mamy w gabinecie biologii żółwia żółtolicego, zwanego „Frankiem”, który stał się prawdziwą, żywą, maskotką szkoły. Należy on do gatunku żółwi wodno-lądowych i ma już 13 lat. Na co dzień mieszka w akwarium, ale często chodzi po klasie między ławkami uczniów. Na początku był sensacją, teraz każdy wchodzi do gabinetu powoli, bo „Franek jest na spacerku”. W czasie przechadzki przygląda się uczniom skupionym na nauce i zadaje kłam powiedzeniu- powolny jak żółw. Na drzwiach klasy widniej tabliczka - „UWAGA – Żółw jest przy drzwiach w 2,5 sekundy. A Ty?”- kupiona na wycieczce przez uczniów SP.
Wszystkie święta, wakacje, ferie – czyli wolne - spędza poza szkołą. Uczniowie bardzo chętnie zabierają go na ten czas do siebie do domu, mają wówczas czas na dokonanie dogłębnej obserwacji. Są zachwyceni tym zmiennocieplnym zwierzęciem i żywą lekcją przyrody u siebie w domu. W tym roku jest inaczej. Trafił do uczniowskich domów już na początku marca, gdy szkoły zostały zamknięte z powodu epidemii.  
Z pamiętnika ,,korono ferii” Franka.
„Odkąd Franek trafił do mnie, cały czas mnie zaskakiwał swoją ciekawością i chęcią odkrywania nowych rzeczy. Wchodził pod szafę, siedział na moich ciepłych bamboszach , wygrzewał się w promieniach słońca, a czasem nawet próbował wyjść na dwór, gdy były uchylone drzwi. Dziwiło mnie czasem jego zachowanie, bo myślałam, że żółwie to bardzo leniwe i powolne istoty, ale się myliłam. Franek uświadomił mi, że jest się małym, ale i wielkim, niezależnie od wzrostu czy też wyglądu. Ciekawość Franka i jego chęć odkrywania świata przyniosły mi chęć opiekowania się nim. Zachęcam wszystkich do opiekowania się Frankiem, bo to niesamowite doświadczenie i przeżycie "- Maja A. – kl. 6C
„Franek bardzo lubił wchodzić pod różne szafki, często też siedział na tarasie i wygrzewał się na słońcu. Moja siostra podczas pobytu Franka cały czas za nim chodziła i nie dawała mu spokoju. Zawszę myślałam, że żółwie są powolne , ale Franek biegał po całym domu. Lubił też siedzieć za firanką. Potrafił siedzieć tam godzinami, wygrzewając się i podziwiając widoki. Opieka nad Frankiem to była czysta przyjemność." – Zuza Ch. – kl. 6C
„Franek śmiesznie wyglądał, gdy np. leżał w słońcu i się wygrzewał albo, gdy rozglądał się po domu lub po dworze. Zaskoczyło mnie to, że Franek był bardzo spokojny, ale również bardzo szybki. Gdy wygrzewa się w słońcu podającym przez okno, przyjmuje charakterystyczną pozycję, rozkładając szeroko odnóża przednie, a tylne do tyłu z odwróconymi podeszwami do góry." – Dominika Sz. – kl. 6C

„W pierwszym dniu pobytu Franka w moim domu bardzo mnie zadziwił, jak on szybko chodził. Chwila nieuwagi i Franiu wyszedł pod furtką i poszedł sobie pooglądać teren poza domem. Jest bardzo ciekawy życia. Lubi wygrzewać się pod grzejnikiem i nie boi się niczego. Chodził tam gdzie mu się chciało i nawet pies na jego drodze mu nie przeszkadzał, dał rade go przegonić." – Oskar R. - kl.5B

„Franek miewa się bardzo dobrze, ale jedna z jego karm się skończyła, więc kupiłam mu nową (wsuwa, aż mu się jego małe uszy trzęsą). Moja mama bardzo polubiła Franka i zaproponowała, byśmy go jeszcze kiedyś wzięły do siebie. więc możliwe że jeszcze u nas zawita."- Ola J.- kl.6D
„Moja mam chciała Frankowi przymocować ściereczkę do wycierania kurzu do pancerza, bo potrafi wcisnąć się w różne zakamarki mieszkania (pod kanapę, meble) Trudno jest stamtąd wydostać kurz a Franek robi to z łatwością. Opanował trudną sztukę kamuflażu i wśród roślin – podbiał- jest trudny do zauważenia. Myślałam, że będzie się bał mojego psa, a to pies bał się Franka. Bardzo go polubiłam."- Julia

,,Franek jest mało kłopotliwym współlokatorem, może trochę ciekawskim, ale mało gadatliwym, dobrze wychodzi mu słuchanie.”

Zdjęcia nadesłane przez opiekunów Franka.

Typ placówki: